wtorek, 11 czerwca 2013

Plany planami...

Życie bywa jednak przewrotne... Miało być mniej kompa... no i w sumie bardzo bym chciała by tak było... Miało być mniej Twarzy... a jest niestety więcej :(
Powód - zawalone gardło, zapchany nos... czyli praca przeniesiona do domu, robiona małymi porcjami... a w międzyczasie sen, odpoczynek i Twarz... Może jutro będę się czuła na tyle lepiej, by powalczyć z nałogiem... i zamiast za Twarz, chwycić za książkę.
A jest taka jedna i czeka. Chustka. Kto spotkał na blogu, ten wie. Kto nie spotkał, to... myślę, że warto... Chustka jest już wydana w wersji papierowej, przyjemniejsza dla oka... niekoniecznie lekka dla ducha... Ale warto. By zdążyć... zdążyć zacząć żyć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz