Jak już pisałam w poprzednim poście, zgłosiłam się na kurs... kurs szycia :) W poniedziałek tydzień temu otrzymałam maila z informacją, co i jak uszyć :) Juppi!
I tylko mam jeden problem... jak (czyt. kiedy) mam to zrobić? Problem odwieczny i pewnie wiecznie będę szukała odpowiedzi... Czas mam na całość do najbliższej niedzieli... Więc może?
W czwartek egzamin... Jutro i pojutrze wolne - czyt. naucz się tak, by w końcu to zdać... Może będzie podwójne może ;) Mówią, że nadzieja... umiera ostatnia... Więc żyjmy!!! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz