czwartek, 19 czerwca 2014

nie wiem...

nic... albo i jeszcze mniej...
dziś mam dzień "doła". niepotrzebna (jeśli chodzi o dzisiejszy dzień) dyskusja o pracy i nie mogę złapać równowagi. psychicznie jestem już zmęczona.
nie wiem, co chcę osiągnąć w życiu. czy ktoś to wie? czy wie, jaką iść drogą? gdzie skręcić, a który zakręt lepiej ominąć?
planowałam w tym roku, by powoli (również dzięki temu blogowi) zmierzać w kierunku równowagi. właśnie tej psychicznej. by nie pozwalać sobie na dołki i doły. by iść naprzód.
dzisiaj nie umiem :( dziś jest dzieś z krokiem w tył.

za to wczoraj udało mi się przeczytać "przez 10 minut". całkiem ciekawa pozycja, natrafiona przypadkiem. postaram się pokusić o krótką recenzję następnym razem :) i może od lipca wdrożę własne "10 minut"? kto wie? na drogowskazy trafia się przecież przypadkiem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz