niedziela, 7 czerwca 2015

co się zmienia w zakresie równowagi

dzisiaj mijają dokładnie dwa lata odkąd powstał blog. dwa lata - tak dużo i tak niewiele. tak wiele miało się wydarzyć... a jak wyszło?

dzisiaj trochę statystyki i przemyśleń.

dwa lata to tym przypadku 100 postów. średnio daje więc to około jednego posta na tydzień. praktyka jednak pokazuje inaczej ;) to tak jak w dowcipie o średniej "człowiek wkłada jedną nogę do wrzątku, a drugą do lodowatej wody. po czasie obie nogi nadają się do amputacji, ale średnio miał komfort." ot taki rodzinny czarny humor ;)

dwa lata to również ponad 10.000 wejść na stronę. przynajmniej tyle pokazał mi blogger całkiem niedawno. to dla mnie wielka motywacja, by jednak pisać. bo wiem, że jesteście. że czytacie. i że prawie każdy post jest czytany :)

z przemyśleń? jak zakładałam bloga miało być o poszukiwaniu równowagi. miało być o książkach, filmach... o szyciu i życiu codziennym. i tak to życie weszło chyba najbardziej - bo czy czymś innym są wszelkie posty o niepłodności? a niepłodność wkradła się przypadkiem niecały rok temu. przy okazji drugiego transferu. początkowo zagadkowo, a obecnie już bez ukrywania staram się pisać o ivf. blog w jakimś sensie nauczył mnie, by o tym mówić. chociaż tak wirtualnie. bo to nie zawsze jest proste.

nie wiem, jaki będzie przyszły kształt tego bloga. jak zmieni się przez kolejny rok. co tym razem będzie tematem przewodnim.

chciałabym by mimo wszystko był bardziej różnorodny :) może bardziej kolorowy? mam nadzieję, że będzie na nim mniej mojego marudzenia, a więcej słońca i nadziei. takiej radości z każdego nowego dnia :)

dziękuję Wam bardzo, bardzo serdecznie, że jesteście :) że czytacie :) komentujecie i piszecie o sobie :) chciałabym Was nie zawieść i również w Wasze życie wprowadzić trochę słońca :)

a na zakończenie - jakiś czas temu Magda z bloga Para do życia (tak wiem, to było dawno dawno temu) zaprosiła mnie do udziału w tzw Liebster blog awards. Dziękuję Magda za to piękne wyróżnienie. Pytania cały czas na mnie czekają, więc może dziś będzie dobry dzień, by na nie odpowiedzieć :)
  • Co lubisz robić w wolnym czasie?
Oj dużo :) Np lubię szyć (o czym czasami piszę na blogu). Uwielbiam również moje psy i spędzać z nimi czas na spacerach i wędrówkach. Poza tym w ostatnim czasie wróciłam do czytania, co mnie bardzo cieszy :)
  • Gdybyś nie była ograniczona finansami, jakie miejsce do życia byś wybrała?
Las... jakiś mały domek w lesie nad jeziorem. Z dala od codzienności, zgiełku, ludzi... i hodowałabym moje ukochane springery :D W takim miejscu, gdzie ze spokojem mogłabym poświęcić czas tym, których kocham, a nie myśleć o tym, co muszę jutro zrobić w pracy. Cały czas marzę, że może kiedyś znajdę dla siebie taką formę działalności, która na takie życie mi pozwoli.
  • Twój ulubiony film?
Od dziecka praktycznie ten sam - Przeminęło z wiatrem :)
  • I ulubiona książka?
Patrz wyżej ;) Chociaż jest również wiele innych książek, do których równie chętnie wracam. "Przeminęło z wiatrem" to dla mnie rodzaj sentymentu. Młodzieńczych chwil, myśli i marzeń. 
  • Co Ci daje pisanie bloga?
Blog pozwala mi "wypowiedzieć" codzienność. By nie kłebić wszystkim uczuć w sobie i nie obciążać nimi przesadnie M. :) A jednocześnie pozwala mi uszeregować to, co się dzieje. Zachować wspomnienia, by może za pewien czas powiedzieć "przecież nie było tak źle". No i co najważniejsze - pomaga mi poznać wielu ludzi :) wirtualnie, bo czasem tak łatwiej :)
  • Bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
Bez mojego M. i bez psów ;) Bez rodziny - rodziców, teściów, rodzeństwa. Możemy być gdziekolwiek na świecie, ale zawsze pozostaje ta świadomość, że jest ktoś obok!
  • Co w macierzyństwie wydaje Ci się największym wyzwaniem?
Wychowanie Małego Człowieka na Człowieka ;) By nie narzucając siebie sprawić, by potrafił żyć, by potrafił korzystać z życia, ale by żył w zgodzie z naturą i drugim człowiekiem.
  • Jaką mamą chciałabyś być/do jakiego ideału już dążysz? 
Chciałabym być taka, jaka jest moja Mama :) Może z wyeliminowaniem kilku spraw, które po czasie niestety okazały się być niekonicznie dobre. Ale uważam, że jeśli zbliżę się choć trochę do tego, jaka jest moja Mama, to będę szczęśliwa. A jaka Ona jest? To chyba dłuższy temat ;)
  • Twój idol z młodości? (żeby Was zachęcić napiszę, że uwielbiałam Svena Hannavalda :))
Hmm... wiesz, że to trudne pytanie? Nie wiem... Przez wiele lat można powiedzieć, że taką "idolką" była Scarlett O'Hara (ze wspomnianego powyżej "Przeminęło z wiatrem"). Piękna, ale i zaradna. Zawsze szła do przodu, niezależnie od tego, co się działo. No i nieśmiertelne "Jutro jest nowy dzień" :)
  • Dlaczego Twój mąż/partner jest Twoim mężem/partnerem?
Hmm... Bo tak wyszło? ;) M. był pierwszą taką moją miłością. Był pierwszą osobą, z którą potrafiłam sobie wyobrazić, że stworzymy dom. Dom, taki, o jakim marzyłam. I był/jest osobą, z którą potrafię przegadać cały wieczór. I zawsze się śmieję, że to najważniejsza umiejętność, bo czy na starość będzie się liczyć coś więcej? Gdy już zostaniemy sami, w fotelach, przed TV ;)

Dobra - teraz pytania dla Was:
1) Czy chciałabyś cofnąć czas i dlaczego?
2) Gdybyś nie pisała o tym, o czym piszesz, to co byłoby głównym tematem Twojego bloga?
3) Dlaczego chcesz mieć dziecko?
4) Co jest dla Ciebie najważniejszego w jego wychowaniu?
5) Z kojarzy się Tobie słowo "DOM"?
6) Czego się boisz?
7) Czego nigdy nie potrafiłaś zrobić?
8) Jaką książkę/film poleciłabyś każdego i dlaczego?
9) Co jest dla Ciebie szczęściem?
10) Z czego jesteś najbardziej dumna?

A kogo nominuję? Hmm.. może tych, którzy "odważą się" skomentować ten post? ;) Takie zadanie dla chętnych, jakie kiedyś w szkołach bywały. Zapraszam :) Mam nadzieję, że będzie to dla Was dobrą zabawą :)

7 komentarzy:

  1. Gratuluję blogowego jubileuszu i życzę kolejnych owocnych lat pisania :) Skomentować się odważyłam, ale na dłuższą wypowiedź nie znajdę niestety w tej chwili czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem :) i dziękuję :) ja też długo szukałam czasu, więc może i u Ciebie w pewnym momencie nadejdzie chwila wytchnienia :)

      Usuń
  2. Kochana. Życzę kolejnych lat blogowania i kolejnych postów.
    Ja chętnie popatrzę na Twoje uszywki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) zobaczymy, jak to będzie :)
      uszytki ostatnio nawet się tworzyły... tylko muszę je pokończyć (co najmniej 2 rozpoczęte spódnice, bluzka i kilka innych w planach) i porobić zdjęcia :) ale jestem dobrej myśli :)

      Usuń
  3. Życzę kolejnych udanych lat blogowania :)
    fajnie dowiedzieć się o Tobie czegoś więcej ;) Scarlett też kiedyś była moją idolką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) a człowiekowi się wydaje, że pisząc tak i tak wiele o sobie mówi... ale zwykle monotematycznie ;)

      Usuń
  4. O, doczekałam się :) Dzięki za odpowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń