poniedziałek, 29 czerwca 2015

gone with the wind...

przewrotnie dzisiaj... bo chodzi o ten chmury ;)

byłam na usg. pęcherzyk widoczny. zarodek jest. dr widział tam nawet "puk, puk"

co do postępowania medycznego muszę skonsultować jeszcze z Panią Dr z kliniki (bo byłam na usg u lekarza "gościnnie"), ale pewnie leki i leżenie póki co mnie nie ominą.

a zresztą - mogę leżeć - byle to Maleństwo się rozwijało :)


8 komentarzy:

  1. Uff...czekałam na wieści od Ciebie. Wiedziałam, że będzie dobrze. Musi być. Niech Maleństwo rośnie zdrowo a Mamusia niech odpoczywa :)
    Buziaki Kochana;***

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się strasznie, że lekarz Cię trochę uspokoił i że jest w porządku. Odpoczywaj, dbaj o siebie i Maluszka, postępuj zgodnie z zaleceniami - a na pewno wszystko zakończy się dobrze i już wkrótce będziesz dzieliła się tu z nami swoim małym, wielkim Szczęściem :) :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kamień z serca. Dobre wiadomości na koniec dnia.
    Odpoczywaj, dbaj o siebie i Maleństwo.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Och... zatem jest, trwa dzielnie mały Lokator w swoim M1...
    Trzymam kciuki nadal.
    Zdecydowanie mniej stresów Ci życzę, Równoważnio.

    OdpowiedzUsuń
  5. Puk-Puk to świetna wiadomość! :)
    Maluszku trzymaj się, Ty również Równoważnio :)

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wiadomość. Leż grzecznie, niech plamienie mija.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, jak się cieszę z wieści u Ciebie! Gratuluję z całego serca :)

    OdpowiedzUsuń