środa, 11 marca 2015

czy to czas na podejście nr 2?

miało być inaczej... ten kto śledzi, ten wie, że w ostatnim czasie raczej myślałam o crio niż o kolejnym podejściu. może się jednak okazać, że będzie inaczej...
miało być inaczej... bo miało być najpierw usg... miały być badania... a dopiero potem decyzja...

mój organizm spłatał po raz kolejny mi figla... @ przyszła... tym razem po 20 dniach... (jak tak dalej pójdzie, to na kolejny cykl może w końcu będzie bardziej terminowo?). nie zdążyłam zrobić usg (miałam jechać dzisiaj po południu), badania też jeszcze nie wykonane (odwlekałam, aż się doigrałam... ale liczyłam, że dozdrowieję). ale cykl niestety nie zaczeka. a co ma się dziać, to dziać się będzie.

jedziemy więc w piątek na rozmowę, na usg i ... mam nadzieję podpisanie papierów i pierwszy zastrzyk.


piątek 13-tego...

tak wiele rzeczy może pójść nie tak...

na obrazie usg mogą podjawić się torbiele (mogą?), dr na mój widok może od razu wygnać mnie z gabinetu (czyż wspominałam, że się rozchorowałam?)... o innych neprzewidzianych okolicznościach wspominać nie będę...

cokolwiek będzie się działo lub nie... przyjmiemy to na klatę... i pójdziemy dalej... o jeden krok dalej... a z każdym krokiem będziemy bliżej... bliżej Naszego Szczęścia :)

6 komentarzy:

  1. Dla mnie piątek trzynastego przeważnie jest świetnym i bardzo efektywnym dniem :) zatem i Tobie tego życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie różnie to bywało... np będąc jeszcze w podstawówce zbiłam sobie w taki dzień "patrzałki". ja jedno szkło, mój brat w swoich drugie... rodzicom nie było do śmiechu ;)

      Usuń
  2. Trzymam kciuki za jutro i czekam na wieści :)
    Piątek 13-go będzie dobrym dniem - zobaczysz.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobry dzień... dobry dzień... dobry dzień... skoro wszyscy tak życzą, to nie mógł być inny :)

      Usuń
  3. I jak było na wizycie?
    Dlaczego druga stymulacja, skoro macie mrozaki? Można podchodzić ponownie bez wykorzystania wszystkich zarodków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o wizycie zaraz piszę...
      jeśli chodzi o stymulację - braliśmy udział w pewnym programie, teraz było drugie podejście, ale stymulacja musiała rozpocząć się do 15.03. w ostatniej chwili się udało, chociaż byłam przekonana, że nic z tego nie będzie... program nie wymagał, by wykorzystać wszystkie mrozaki ale przyznam szczerze, że z drugiej strony był to duży ukłon ze strony kliniki, że jednak się zgodziła. w przyciwnym razie nie dalibyśmy rady zdążyć ze stymulacją. lekarz prowadzący wiedział jednak, że przez ostatnie dwa miesiące próbowaliśmy przygotować się do crio i wie również, że w pierwszej kolejności będziemy wracać po starsze mrozaczki :)

      Usuń