wtorek, 2 września 2014

chyba trzeba być zdrowym... by móc chorować ;)

cóż... jaki tytuł taki mój dzisiejszy dzień... ;)
ale po kolei...

w klinice po dwóch poronieniach zalecają zrobienie histeroskopii. nie każdy gin się z tym zgadza, ale załóżmy, że wierzę w ch wiedzę i że to dobra droga. inną drogą to badania genetyczne, na które pewnie też się zdecydujemy, ale wszystko po kolei.

plan był taki, by spróbować zrobić histeroskopię w ramach nfz. stąd też moja dzisiejsza wizyta z jednym z akademickich szpitali w naszym pięknym kraju. a tam? tam niestety tak jak wszędzie, gdzie chodzi o państwowe pieniądze. procedury... procedury... i jeszcze raz procedury... niestety śmiem twierdzić, że osoby pracujące w nfz przy planowaniu/rozdzielaniu jakby nie patrzeć naszych pieniędzy, mają ich wystarczająco, by w państwowej służbie zdrowia się nie leczyć.

rejestracja do poradni, rejestracja do lekarza, wizyta u lekarza w poradni... efekt - dostaję skierowanie do szpitala na histeroskopię... ufffff... zostaje tylko zapisać się na termin i czekać :)
idę więc do sekretariatu, gdzie dowiaduję się:
a) w oczekawianym przeze mnie terminie najwcześniejszy możliwy miesiąc to bodajże listopad :( (zapisałam się na jedyny wolny termin we wrześniu licząc na to, że @ troszkę się spóźni :D )
b) mam skierowanie nie od tej poradni, co trzeba (i tu wielka konsternacja... bowiem poradnia w której byłam mieści się dokładnie w tym samym budynku, co szpital...)
ostatecznie okazuje się, że jest szpital i jest przychodnia... obie mają poradnie ginekologiczną... obie poradnie mogą wystawić mi skierowanie... ale tylko to z poradni ze szpitala jest ważne, by mieć zabieg...
czekam więc grzecznie na swoją kolej, by zapisać się na wizytę (przed każdym dzisiejszym punktem należy dodać kilkuosobową kolejkę). oczywiście nie mogę mieć wizyty w obu jednego dnia (przepisy nfz)... tak więc muszę przejechać się raz jeszcze... mam nadzieje, że uda mi się załatwić przy okazji badania i że nie okaże się, że na każde będę musiała przyjść innego dnia...

zobaczę w czwartek :)

1 komentarz:

  1. Niestety ciągle mamy problem w Polsce jeśli chodzi o Narodowy Fundusz Zdrowia i świadczenie usług w ramach jego działalności

    OdpowiedzUsuń